czwartek, 31 lipca 2014

Lawendowo

Kolejna świeca, tym razem z lawendą i lawendowym zapachem.


 Zapakowana, żeby zapach się nie ulotnił zbyt szybko.
Jakoś tak nie bardzo mi się podoba, mało widać kolor lawendy i ogólnie nie jestem zadowolona.
Kombinuję jak wtopić bardziej te roślinki, ale żeby nie były zalane woskiem zbyt grubo. Myślę, że jeszcze trochę się pobawię parafiną, bo mam jeszcze trochę roślinek. Miło będzie jesienią i zimą zapalić świece o zapachu lawendy, pomarańczy czy frezji.

wtorek, 29 lipca 2014

Świece

Bardzo spodobały mi się świece z tego bloga i postanowiłam spróbować zrobić sobie podobne. Moim oczywiście daleko do "Świec Osobistych", ale co tam.
Pierwsze dwie były fatalne i nie nadawały się do pokazania.
Te są już ładniejsze: pierwsza z różnych stron




i druga


Wiele im brakuje do doskonałości, pewnie trzeba mieć jakąś specjalną parafinę, bo na świecach są takie jakby zarysowania ( nie wiem jak to nazwać) lub spękania, ale pod powierzchnią. Najbardziej widoczne jest to na świecy z różami.





piątek, 25 lipca 2014

Farbowanie



Nie podobały mi się te kolory po farbowaniu i zastanawiałam się dlaczego takie wybrałam. Okazało się jednak, że w robótce wygląda całkiem fajnie. Taki bardzo żywy sweter będzie :)

środa, 23 lipca 2014

Kręci się

Merynos. Jutro będzie farbowanko. Taką mam nadzieję.


Wiem, że to mało na sweter dla mnie, ale chcę już zacząć robić.
Sukienka , którą pokazywałam w poprzednim poście jest na mnie za duża. Szkoda...

poniedziałek, 14 lipca 2014

Powrót?

Dawno mnie tu nie było.Tak wyszło.Teraz może będzie lepiej.
Ostatnio zajmowałam się robieniem sukienki. Inky Pierwszy raz kupiłam wzór, bałam się,że nie zrozumiem wszystkiego, ale wzór jest naprawdę bardzo dobrze rozpisany.
Nie robiłam z włóczki polecanej we wzorze ze względu na koszty, no i ryzyko, że mi nie wyjdzie.



Włóczka ELIAN NICKY kolor 3812 szafirowy, na zdjęciach niestety wyszedł inny. Motki 50gr. 152metry w motku.Wyszło mi 12 motków.
Teraz żałuję, że nie kupiłam włóczki lepszej gatunkowo, ale trudno. Właściwie to jeszcze jej nie przymierzałam, bo cały czas się suszy. Jeśli ktoś zrobi mi zdjęcia w niej, to pokażę, ale będzie ciężko więc nie obiecuję.
Na kołowrotku mam białego merynosa superwash, będę farbowała po uprzędzeniu. Mam w planach cieplutki sweterek na zimę. Pewnie każdy motek wyjdzie w innym kolorze, ale nie będzie mi to przeszkadzało.