niedziela, 24 marca 2013

To nie to...

 
 

Brak im tego "czegoś". Mają zbyt długie nogi , a głowy małe. Będę jeszcze próbowała, ale chyba nie potrafię zrobić takich cudnych mordek jak u Joanny. Zobaczę co z tego wyjdzie.
Teraz nadal jaja, ale wzory te same, więc już nie pokazuję, żeby nie zanudzać.
Pozdrawiam serdecznie.

4 komentarze:

  1. A mnie się bardzo podobają Twoje misiaczki i moim skromnym zdaniem z tymi dłuższymi nóżkami są bardzo urocze. Pysia mają bardzo sympatyczne,jednym słowem słodziaki z nich :) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również bardzo się podobają:) są przesympatyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. całkiem niezłe :) jeszcze troszkę poćwiczysz i będą super :) warto narysować sobie model i jego się trzymać, albo znaleźć sobie jakiegoś misia do odwzorowania :) pozdrawiam i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem misiaczki są przesympatyczne!
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.